teneryfa czy fuerteventura w styczniu
Kąpiel w maju w Puerto del Rosario, Corralejo, Morro Jable, Antigua, Caleta de Fuste, Costa Calma, Gran Tarajal, Cofete, El Cotillo i La Pared jest możliwa, ale woda w morzu jest ogólnie chłodna. A zatem, jeśli czasami temperatura morza wzrasta do 21.2°C, to może ona również spaść do 18.1°C.
Pierwszą w naszym zestawieniu najpiękniejszych plaż na wyspie Lanzarote jest Playa Francesa. Znajduje się ona na północnym zachodzie wyspy, a dokładnie na niewielkiej, liczącej zaledwie 30 kilometrów kwadratowych wysepce o dźwięcznej nazwie La Graciosa. Jest to miejsce niezwykłe, które większości turystów zapiera dech w piersiach.
Turyści, którzy jako celu urlopowego poszukują miejsca o egzotycznym klimacie, plażach i bezpiecznych kąpieliskach, pełnego zabytków i urozmaiconego krajobrazu, powinni wziąć pod uwagę Wyspy Kanaryjskie. Każda z nich, a jest ich siedem, ma do zaoferowania szereg atrakcji dla zwiedzających w każdym wieku. Jesteście ciekawi, która z wysp jest najcieplejsza albo ile mogą
Wycieczki fakultatywne są przeznaczone dla wszystkich turystów, jednak w szczególności dla tych, którzy nie radzą sobie z obcymi językami oraz dla osób niezmotoryzowanych. Bowiem w pakiecie każdej wycieczki fakultatywnej jest zapewniony nie tylko polskojęzyczny przewodnik i opieka pilota, ale także transport, czy czasem nawet i posiłek.
Teneryfa – nie tylko dla miłośników sportów wodnych. Fuerteventura – idealna na romantyczny wyjazd. Lanzarote – najpiękniejsze krajobrazy Kanarów. Gran Canaria – na wakacje dla każdego. La Palma – wulkaniczny raj pełen niezwykłej roślinności.
nonton film korea love lessons full movie sub indo. Jeżeli szukasz miejsca na wypoczynek, które zachwyci Cię pogodą, atrakcjami i malowniczym krajobrazem, Teneryfa będzie idealnym wyborem. Co więcej, w zależności od tego, którą część wyspy wybierzesz, będziesz obcować ze specyficzną przyrodą. Południe wyspy pokryte jest piaszczystymi plażami i charakteryzuje się nieco wyższymi temperaturami niż te występujące na północy. Plażowicze spragnieni słońca przez cały rok powinni się tam wchodzi w skład archipelagu Wysp Kanaryjskich i jest największą wyspą spośród wszystkich siedmiu. Walutą obowiązującą na Teneryfie jest euro, a zegarki należy przestawić o godzinę do przodu. Dla wielu turystów to idealny kierunek wakacyjny z kilku powodów. Teneryfa zachęca różnorodnością klimatu, fauny, flory i krajobrazu. Znajdziemy tutaj pozostałości wulkaniczne, plaże pokryte czarnym piaskiem, zachwycającą roślinność i infrastrukturę spełniającą wymagania nawet najbardziej wymagających urlopowiczów. Jeśli dodamy do tego relatywnie krótki (zaledwie kilkugodzinny) lot z wielu polskich lotnisk i bliskie położenie pozostałych wysp, otrzymujemy ofertę, której ciężko się oprzeć. Pogoda na Teneryfie Pogoda na Teneryfie sprzyja podróżom nie tylko w sezonie letnim. Niewielka ilość deszczu i przyjemne temperatury panujące również w miesiącach zimowych sprawiają, że wyspę przyjęło się nazywać wyspą wiecznej wiosny. Zima, którą znamy w Polsce, na Teneryfie właściwie nie istnieje, a jedyne jej oznaki widoczne mogą być na szczycie wulkanu Teide (najwyższy szczyt w Hiszpanii), gdzie czasem można spotkać się z niewielkimi śladami po opadach zjeść na Teneryfie – wprowadzenie do kuchni hiszpańskiej Teneryfa zachwyca różnorodnością także w jedzeniu. Oprócz klasycznych specjałów kuchni hiszpańskiej, znajdziemy tutaj typowe dla Wysp Kanaryjskich potrawy. Co istotne wpływ na warstwę kulinarną wyspy mają również inne kultury – Teneryfa jest bowiem uważana za jedno z ciekawszych i lepszych miejsc do życia. Z tego względu przyciąga wiele osób, które postanawiają zatrzymać się tu na stałe. Przez to kuchnia staje się urozmaicona i nieoczywista. Flagową potrawą na Teneryfie są niewielkie ziemniaki gotowane i podawane w mundurkach – papas arrugadas. Przepyszna odmiana niewielkich ziemniaków, podawana w pofalowanej skórce z dodatkiem soli (koniecznie morskiej!) to sztandarowy smak Wysp Kanaryjskich, serwowany niemal z każdym daniem głównym. Teneryfa słynie z najsmaczniejszej odmiany tych ziemniaków. Papas arrugadas zazwyczaj podawane są z równie charakterystycznym dla Teneryfy sosem mojo rojo, przygotowywanym na bazie papryki, czosnku, kminu i oliwy. W wielu restauracjach w menu można znaleźć znane w Hiszpanii kontynentalnej patatas bravas, czyli usmażone i doprawione ziemniaki z dodatkiem sosu pomidorowego lub paprykowego. To jedno z najpopularniejszych tapas – niewielkich przekąsek, których w Hiszpanii jest pod dostatkiem, a i na Teneryfie możemy się z nimi spotkać. Teneryfę pokochają także ci, którzy gustują w owocach morza – wyspa słynie z wyjątkowo doskonałych ryb czy skorupiaków, a krewetki w oliwie i sporej ilości czosnku to danie cieszące zarówno oczy, jak i podniebienie. Oprócz znanej paelli (miksu ryżu, szafranu, przypraw i mięsa bądź owoców morza) czy dań z ostrą kiełbaską chorizo, turyści mogą także zasmakować w churros (znanych także jako hiszpańskie pączki) czy orzeźwiającej sangrii (wina z dodatkiem lodu, soków i owoców).Atrakcje na Teneryfie Mówi się, że na Teneryfie każdy znajdzie coś dla siebie – to prawda. Wielbiciele wakacyjnej rozrywki, szukający intensywnego nocnego życia, z pewnością doskonale pobawią się na Playa de las Americas, pełnej dyskotek, barów i restauracji. Ta część wyspy nigdy nie śpi. Dla wielu osób atrakcją będzie także Siam Park usytuowany w pobliżu Playa de las Americas. Ten park wodny, którego widok przywołuje na myśl styl architektoniczny południowowschodniej Azji, dostarcza wielu ekscytujących przeżyć. Mnogość zjeżdżalni, spływów i torów zapewni dobrą zabawę przez cały dzień. Wycieczkę do Siam Parku można połączyć z wizytą w Loro Parku w Puerto de la Cruz. Kompleks ten składa się z bajecznego parku i ogrodu zoologicznego z atrakcjami takimi jak: pingwinarium, akwarium, oceanarium czy delfinarium. Stolicą wyspy jest portowe Santa Cruz de Tenerife, które zachwyca zabudową i muzeami. To jednocześnie spokojna przystań dla tych, którzy szukają ciszy i odpoczynku z dala od zgiełku. W rejonie Costa Adeje czy miejscowości Masca turyści również odpoczną od gwaru i będą mogli rozkoszować się otoczeniem przyrody. Będąc na Teneryfie, nie sposób nie dostrzec, choćby z dystansu, wspomnianego wcześniej wulkanu Teide. Nie można zapomnieć również o wyjątkowych plażach. Playa de las Americas, czarne plaże Los Gigantes czy Las Teresitas usypana z saharyjskiego piasku, zachwycają każdego turystę.
Hiszpania jest jednym z najpopularniejszych kierunków wśród polskich urlopowiczów. Szczególnie Polacy upodobali sobie Wyspy Kanaryjskie, archipelag górzystych wysp położonych na Oceanie Atlantyckim, który składa się z siedmiu większych i sześciu mniejszych wysp. Wiele osób wybierając się na Wyspy Kanaryjskie, zastanawia się, którą wyspę odwiedzić. Dużą popularnością cieszą się większe wyspy wschodnie, czyli Lanzarote i Fuerteventura. Którą z tych wysp wybrać? Lanzarote czy Fuerteventura?Co warto jeszcze wiedzieć o Wyspach Kanaryjskich?Garść faktów o Lanzarote Krótka charakterystyka wyspy Fuerteventura Lanzarote czy Fuerteventura – klimat na wyspachAtrakcje turystyczne na LanzarotePark Narodowy TimanfayaLanzarote czy Fuerteventura – Jaskinia Cueva de los VerdesLa GeriaAtrakcje turystyczne na FuerteventurzeCorralejo i wyspa LobosBeatancuriaLanzarote czy Fuerteventura – Park OasisLanzarote czy Fuerteventura – plaże na FuerteventurzePlaże na LanzaroteLanzarote czy Fuerteventura – porównujemy jedzenieJak podróżować między wyspami?Co warto jeszcze wiedzieć o Wyspach Kanaryjskich?Wyspy Kanaryjskie znajdują się na północny zachód od wybrzeży Afryki i zaliczane są do Makronezji. W starożytności były określane jako Wyspy Szczęśliwe i chętnie były odwiedzane przez Greków oraz Rzymian. Już wtedy zauważono, że Wyspy Kanaryjskie są wspaniałym miejscem na wypoczynek. Obecnie nazwa wysp pochodzi od łacińskiego słowa „canis”, czyli pies, ze względu na znaczną liczbę psów występujących w tym obszarze. Należy wspomnieć, iż nazwa gatunku ptaka, kanarka, pochodzi właśnie od nazwy archipelagu, a nie, jak niektórzy uważają, na odwrót. Klimat wysp jest oceaniczno-subtropikalny. Panują tam umiarkowane Wysp Kanaryjskich, licencja: shutterstock/By abeadevGarść faktów o Lanzarote Lanzarote jest wyspą najbardziej wysuniętą na północ i wschód na archipelagu. Często jest nazywana „Wyspą Wulkanów”, ponieważ jej powierzchnia jest utworzona w większości przez lawę. Stolicą Wyspy Wulkanów jest Arrecife. Nazwa miasta pochodzi od hiszpańskiego słowa „arrecife”, czyli rafa. Rafa koralowa chroniła niegdyś mieszkańców wyspy przed atakami piratów. Krajobrazy na wyspie Lanzarote przypominają wulkaniczne równiny spowite wyschniętą lawą. Dominującymi kolorami na wyspie są czerń, szarość i ciemny brąz. Niesamowity widok na tropikalny ogród kaktusów (Jardin de Cactus) w wiosce Guatiza. Położenie: Lanzarote, Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania, licencja: shutterstock/By Olena TurKrótka charakterystyka wyspy Fuerteventura Według doniesień naukowych nazwa wyspy została utworzona przez członków ekspedycji Jeana de Béthencourt, francuskiego żeglarza. Fuerteventura w języku francuskim oznacza „mocną przygodę”. Należy jednak wspomnieć, iż istnieje również teoria głosząca, że nazwa wyspy pochodzi z języka hiszpańskiego i oznacza „mocne wiatry”. Krajobraz na wyspie Fuerteventura przypomina nieco pustynie w amerykańskim stanie Arizona. Dominującymi tam kolorami są beż, żółć i brąz. Największą zaletą tej wyspy są piękne i liczne plaże. Warto wspomnieć także, iż Fuerteventura jest większą wyspą niż Lanzarote. Lanzarote czy Fuerteventura – klimat na wyspachNa wyspach wschodnich panuje bardzo suchy klimat. Średnie temperatury wynoszą osiemnaście stopni Celsjusza w okresie zimowym oraz dwadzieścia cztery stopnie Celsjusza w okresie letnim. Natomiast temperatura wody w zimę wynosi średnio osiemnaście stopni Celsjusza, a latem dwadzieścia dwa stopnie Celsjusza. Na wyspach w okresie wiosennym występują burze piaskowe, które niosą piasek zwany kalima znad afrykańskiej Sahary. Na Fuerteventurze wieje silny wiatr, więc warto, nawet jak świeci słońce, mieć przy sobie bluzę bądź sweter. Widok na słynnej plaży w Morro Jable, Fuerteventura; Hiszpania., licencja: shutterstock/By Elena KrivorotovaAtrakcje turystyczne na LanzarotePark Narodowy TimanfayaPark Narodowy Timanfaya powstały na terenach wulkanicznych nazywany jest także „Górami Ognia”. Do dziś można poczuć tam wulkaniczny klimat wyspy, który ukształtował się między osiemnastym a dziewiętnastym wiekiem. W parku na jednym ze stożków wulkanicznych znajduje się punkt widokowy oraz restauracja El Diablo, w której serwowane są dania z grilla ogrzewanego przez ciepło terenie parku pracownicy organizują pokazy naukowe, które mają na celu udowodnić, że kamienie znajdujące się kilka centymetrów pod ziemią osiągają temperaturę wynoszącą nawet sto stopni Celsjusza, a znajdujące się na głębokości dziesięciu metrów pod ziemią osiągają do sześciuset stopni Celsjusza. W trakcie pokazu personel wrzuca do dołów w ziemi suche gałęzie, które natychmiastowo ulegają zapaleniu oraz wlewa wodę do szczelin w ziemi, dzięki której pojawia się gejzer. Zwiedzanie parku trwa około dwóch godzin i ma postać zorganizowanej trasy turystycznej. Turyści mogą zwiedzać park, jadąc na grzbiecie wielbłąda lub autobusem turystycznym. W 1994 roku przedstawiciele organizacji UNESCO uznali Park Narodowy Tymanfaya za rezerwat Krajobraz wulkaniczny na Lanzarote, Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania, licencja: shutterstock/By iacomino FRiMAGESLanzarote czy Fuerteventura – Jaskinia Cueva de los VerdesJaskinia Cueva de los Verdes powstała około czterech tysięcy lat temu wskutek erupcji wulkanu La Corona. Znajduje się tam system tuneli o długości sześciu kilometrów, od stóp wulkanu aż po ocean. Turystom udostępniono trasę u długości dwóch kilometrów. Warto wspomnieć, iż ściany tunelu pokryte są bazaltem, dzięki czemu wnętrze mieni się fantazyjnymi kolorami. W jaskini można również zobaczyć, jak formowała się zastygająca GeriaLa Geria jest malowniczym obszarem, gdzie uprawiane są winorośle, których owoce są stosowane do produkcji oryginalnych win. Wulkaniczne wina z Lanzarote już setki lat temu gościły na królewskich stołach w całej Europie. Z racji, iż obecna jest tam wulkaniczna gleba, winorośle sadzi się w wielkich, stożkowatych zagłębieniach ziemi, w których znajduje się wulkaniczny żwir. Każde zagłębienie otacza półkolisty, kamienny murek, który chroni roślinę przed suchym i silnym wiatremW La Geria znajduje się wiele winnic, a w jednej z nich jest muzeum wina. Na miejscu prócz zgłębienia tajników produkcji trunku, można również wziąć udział w jego degustacji oraz go zakupić. Należy jednak wspomnieć, iż zgodnie z przepisami celnymi, nie można wywozić więcej niż dwóch butelek wina z terenów Wysp turystyczne na FuerteventurzeCorralejo i wyspa LobosCorralejo to dawna rybacka wioska i najbardziej znany kurort wypoczynkowy na wyspie. Szczególną popularnością w tym miejscu cieszą się wyjątkowe wydmy. Nadmorskie ruchome piaski, które pochodzą z Sahary, tworzą krajobraz przypominający afrykańskie tereny. Od 1982 roku wydmy uznawane są za park narodowy i są objęte ścisłą ochroną. W Corralejo znajduje się również jedna z najpiękniejszych plaż na wyspie, a z portu można popłynąć promem na wyspę Lobos. Podróż trwa około piętnastu minut. Na wyspie Lobos znajduje się rezerwat, w którym rośnie około stu trzydziestu gatunków roślin oraz mieszka wiele ptaków. Na wyspie znajduje się również latarnia morska oraz wzniesienie, z którego widać Lanzarote oraz Fuerteventurę. Camara de Lobos, port i wioska rybacka, Madera, Portugalia, licencja: shutterstock/By Balate DorinBeatancuriaBeatancuria uznawana jest za najpiękniejsze miasteczko na Fuerteventurze. Znajduje się tam wiele zabytków, dzięki którym pod koniec lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku starsza część miasteczka została wpisana na hiszpańską listę dziedzictwa kulturowego. W samym sercu miasteczka usytuowany jest kościół świętej Marii. Budynek uchodzi za najpiękniejszą konstrukcję sakralną na wyspie. Tuż obok kościoła mieści się zabytkowy dworek zbudowany w szesnastym wieku. Natomiast na obrzeżach miasteczka znajdują się ruiny klasztoru franciszkanów z piętnastego wieku. Lanzarote czy Fuerteventura – Park OasisPark Oasis stanowi połączenie ogrodu zoologicznego i ogrodu botanicznego. Na terenie parku mieszka około dwóch tysięcy gatunków zwierząt i rośnie prawie siedem tysięcy gatunków kwiatów, krzewów oraz drzew. Znajduje się tam największa w Europie hodowla wielbłądów. Ponadto można tam zobaczyć lemury, strusie, kangury, surykatki, żyrafy oraz kangury. Na miejscu można obejrzeć pokazy z udziałem słoni morskich, fok, aligatorów oraz w Oasis park, licencja: shutterstock/By Dagmar BreuLanzarote czy Fuerteventura – plaże na FuerteventurzeFuerteventura jest zdecydowaniem liderem wśród Wysp Kanaryjskich, jeżeli chodzi o liczbę plaż. Na Fuerteventurze znajduje się ponad sto pięćdziesiąt plaż i kąpielisk. Do najbardziej malowniczych z nich należą między innymi:Caleta de Fuste – leży na wschodniej części wyspy, w niewielkiej odległości od lotniska. Tamtejszy piasek jest koloru żółtego. Na miejscu znajdują się liczne bary oraz restauracje. Ponadto na plaży znajdują się udogodnienia dla osób poruszających się na wózkach – znajduje się na południowo-wschodniej części wyspy i mierzy osiemset metrów długości. Prócz złotego piasku znajduje się tam miejsce dla fanów windsurfingu. Wyznaczony jest także obszar dla nudystów. Miejsce jest dostosowane dla osób poruszających się na wózkach – ta kameralna plaża o długości czterystu metrów ze złotym piaskiem znajduje się na wybrzeżu Costa Calma. Na miejscu znajduje się Tarajal – mieści się na wschodniej stronie wyspy, Prócz ciemnego piasku znajduje się tam miejsce do łowienia Concha – ta plaża z białym piaskiem znajduje się na północno-zachodniej części wyspy. Na miejscu znajdują się udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Plaża Esquinzo, Fuerteventura, licencja: shutterstock/By stylefoto24Plaże na LanzaroteRzecz jasna, na Lanzarote także znajduje się wiele plaż. Wśród nich warto odwiedzić między innymi:Playa Francesa – znajduje się na północnym zachodzie wyspy. Na tej plaży z białym piaskiem można zobaczyć przewężenie morza oraz gigantyczną kamienną ścianę, która tworzy wybrzeże klifowe de Papagayo – jest to jedno z najpopularniejszych miejsc na wyspie. Plaża ma kształt muszli, a woda jest koloru szmaragdowego. To miejsce przypomina basen, ponieważ woda jest spokojna i osłonięta od wiatru. Playa de Famara – znajduje się w północno-zachodniej części wyspy. Drobny, żółty piasek sprawia wrażenie, jakby ciągnął się w nieskończoność. Na miejscu można obserwować odpływ. Playa Caletón Blanco – znajduje się na północy Lanzarote. Można zobaczyć tam biały piasek, czarne skały oraz idealnie niebieską Flamingo – jest to idealna plaża dla rodzin z dziećmi. Biały piasek, cień palm oraz czysta, przejrzysta woda stwarzają idealne warunki do bezpiecznej na Lanzarote, licencja: shutterstock/By VorimLanzarote czy Fuerteventura – porównujemy jedzenieKuchnia kanaryjska w głównej mierze opiera się na kuchni hiszpańskiej oaz afrykańskiej. Na wyspach najczęściej można natknąć się na dania ze świeżych ryb oraz owoców chodzi o kuchnię na Lanzarote, jedną z najczęściej spotykanych pozycji w menu w restauracjach jest Pescado a la sal. Jest to danie z ryby przyprawionej solą, która jest pieczona w piecu. Kolejnym kultowym daniem na Lanzarote jest Sancocho Canrio, które składa się duszonej solonej ryby z gatunku prażmowatych i ziemniaków z dodatkiem świeżych ziół oraz przypraw. Lokalni mieszkańcy uwielbiają duszone potrawy. Dlatego na wyspie wśród mieszkańców najpopularniejszym daniem jest Puchero. Składa się ono z mięsa wołowego lub wieprzowego z kawałkami mięsa drobiowego, ciecierzycą, ziemniakami, warzywami i dodatkami świeżych ziół oraz przypraw. Natomiast w daniach na wyspie Fuerteventura dominują kozie mleko, warzywa oraz kozie mięso. Dania typowe dla tej wyspy charakteryzują się niską zawartością tłuszczu. Jednym z tradycyjnych dań na tej wyspie jest Sancocho. Jest to zupa rybna z ziemniakami, batatami, mojo picón (rodzaj salsy) i gofio (deser z mąki kukurydzianej). Podczas świąt oraz spotkań rodzinnych mieszkańcy wyspy podają Puchero Majorero, czyli danie z koziego mięsa, ciecierzycy oraz warzyw. Fuerteventura słynie także z sera Majonero, który produkowany jest z koziego mleka. Według krytyków kulinarnych ser ten należy do jednych z najsmaczniejszych na chodzi o napoje alkoholowe, to na Wyspach Kanaryjskich bardzo popularne, jest Ron miel. Jest to rum z dodatkiem miodu palmowego. Ten trunek może zawierać do trzydziestu procent alkoholu. Ma delikatny, miodowy posmak. Receptura Ron miel, jest ściśle chroniona przez władze Wysp Kanaryjskich. W restauracjach do tego trunku podaje się bitą śmietanę oraz Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania. Tradycyjny kanaryjski koktajl miodowo-rumowy („ron con miel”) podawany ze śmietanką i cynamonem na wierzchu, licencja: shutterstock/By The Visual ExplorerJak podróżować między wyspami?Między wyspami Fuerteventura i Lanzarote można podróżować promem bądź samolotem. Podróż promem trwa około trzydziestu minut. Mało tego, statki pływają bardzo często. Reasumując, nie można jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, która wyspa jest lepsza. Każda z nich jest inna, a wybór miejsca na wakacje zależy od naszych preferencji. Lanzarote jest miejscem wprost stworzonym dla osób chcących spędzić urlop aktywnie w otoczeniu wyjątkowych krajobrazów, fauny i flory. Natomiast Fuerteventura jest spokojną, cichą wyspą, idealną dla osób chcących odpocząć na plaży, pospacerować wzdłuż malowniczego wybrzeża lub uprawiać sporty wodne. Warto także skorzystać z możliwości podróżowania między wyspami, aby skorzystać ze wszystkiego, co Wyspy Kanaryjskie mają do zaoferowania.
Znajdziesz tutaj wszystko, co powinieneś wiedzieć przed przyjazdem na Fuerteventurę. Dowiesz się ile kosztuje tydzień na wyspie na własną rękę, gdzie dobrze zjeść i gdzie spać, żeby wszędzie było blisko. Jak wygląda pogoda w styczniu na Fuerteventurze? Podczas naszej tygodniowej wizyty temperatura utrzymywała się na poziomie około 20 stopni. Czyli idealnie na zwiedzanie oraz, żeby uciec z zimnej Polski. Jak to na Kanarach było bardzo wietrznie, spotkała nas też kalima, a nawet deszcz. Są to rzeczy, na które trzeba być przygotowanym wyjeżdżając na Wyspy Kanaryjskie. Ja to kocham i w ogóle mi to nie przeszkadzało. Nie leżeliśmy plackiem na plaży, nawet gdybyśmy chcieli to nie dałoby się przez wiatr, ale wiem, że już tydzień, czy dwa później było tak ciepło + nie wiało, że ludzie spokojnie na tej plaży mogli leżeć. Na Kanary zawsze jest dobra pora, także bardzo polecam o każdej porze roku! Wypożyczenie auta Tu jest cały wpis na ten też ten wpis, może Ci się spodobać 🙂 NOCLEG Spaliśmy w miejscowości Caleta de Fuste w Apartamentos Villa Florida . Nocleg polecam, ponieważ było czysto, mieliśmy taras i basen. Blisko są sklepy, apteka, plaża, wszystko co potrzeba. Za 7 nocy za 5 osób zapłaciliśmy 2554zł. Caleta de Fuste to miejscowość, która znajduje się mniej więcej w połowie wyspy, więc to idealne miejsce jako baza wypadowa do zwiedzania wyspy. Stamtąd wszędzie jest mniej więcej tyle samo km. JEDZENIE La Falua – La Lajita Dobre jedzonko, najlepsze mojo rojo i mojo verde jakie jadłam w ever. Fado – Caleta de Fuste Wszystki przepyszne. Smakowało mi nawet surowe mięso, a to się nigdy nie zdarza. Pokochałam krewetki. Kelnerzy smażą niektóre mięsa przy stolikach, tak samo robią desery. Bardzo polecam. Nie mogę się doczekać, aż tam wrócę na te wszystkie smakołyki. Tapas Bar – Caleta de Fuste Podam adres, bo pewnie tapas barów w Caleta de Fuste jest kilka 😅 C. A. Francisco Berriel Jordán 163 Fajne miejsce na śnidanie, pyszne kanapki, kawa i tortilla de patatas. Restaurante La Taverna Grill – Betancuria Jak sama nazwa mówi zamówicie tam w większości mięsa z grila. Bardzo się na tym znają. Super smak i mają tam najlepsze croquetas jakie jadłam! Rozkład wydatków LOT: 292zł NOCLEG: 520zł / 7 nocy UBEZPIECZENIE: 86zł PARKING NA LOTNISKU: 25zł PALIWO, DOJAZD NA LOTNISKO: 60zł WYPOŻYCZENIE AUTA: 30€ + 30€ = 276zł (wypożyczaliśmy Seata Ibizę na tydzień + na jeden dzień jeepa) PALIWO NA MIEJSCU: 16€ = 74zł RAZEM: 1333zł + jedzenie i pamiątki, tym razem nie doliczę się wszystkiego dokładnie, wyszło około 2 tys zł. * Na Fuercie byliśmy w 5 osób, dlatego kwota za nocleg, paliwo, dojazd na lotnisko i parking na lotnisku, czy wypożyczenie auta jest taka mała.
Fuerteventura w jeden dzień – co zobaczyć, gdzie jechać Fuerteventura w jeden dzień, pomyśleliśmy gdy znudziło nam się siedzenie w hotelu i przebywanie w jednej miejscowości non stop, co zdecydowanie nie jest dla nas. Poza tym co to za przyjemność być na Fuerteventurze i nie zobaczyć innych rejonów wyspy, np słynnych wydm w Corralejo, popularnej miejscowości Costa Calma, czy wioski o wdzięcznej nazwie Ajuy (ahuj) Corralejo, w tle wyspa Isla de Los Lobos Pierwszy przystanek – Ajuy W okolicznej Rent a car, wypożyczyliśmy za ok. 30 euro za dzień auto – Seata Ibizę i postanowiliśmy objechać nim naszą wyspę Fuerteventura w jeden dzień. Dzień zapowiadał się deszczowo i przez moment przeszło mi przez myśl, czy wycieczka tego dnia ma sens, gdyż jednak w deszczu wszystko ma inny urok. Pomyśleliśmy, że raz kozie śmierć i wsiedliśmy w auto. Z naszej miejscowości Morro Jable, udaliśmy się na północ i pierwszym naszym celem była miejscowość Ajuy. Większość Polaków nie odpuszcza tej miejscowości z powodu dźwięcznej nazwy, brzmiącej fonetycznie Achuj 🙂 Nas też ciekawość wzięła co ta miejscowość ma dla nas do zaoferowania. Okazało się, że jest to mała wioska rybacka z dużą plażą, z czarnym piaskiem. Już zapomnieliśmy nasze przygody z czarną plażą na Teneryfie, gdzie po dniu spędzonym na tej plaży można było dostać udaru słonecznego. Jednak teraz był styczeń, słońce ledwo wychodziło zza chmur i plaża w Ajuy robiła wrażenie bardzo tajemniczej, a ocean wydawał się groźnie wdzierać na ląd. Przypomniało nam się, że to jednak Wyspy Kanaryjskie, które są wyspami wulkanicznymi. Święta Góra? Z Ajuy postanowiliśmy jechać w kierunku góry Tindaya, zwanej Świętą Górą Tindaya. Góra ta to położony w okolicy La Oliva wulkan o wysokości 401 m. n. i równocześnie jeden z najciekawszych pomników przyrody na tej wyspie. Wulkan niegdyś dla zamieszkujących ten obszar Aborygenów stanowiła święte miejsce, o czym świadczą dobrze zachowane rysunki naskalne. Aby wejść na wulkan, trzeba zdobyć specjalne pozwolenie władz Fuerteventury. My w tej okolicy natrafiliśmy na ulewę przez co trochę nam to pokrzyżowało plany, chociażby te widokowe. Na ostatnim zdjęciu widać mgłę, która nam zasłoniła całą górę. Góra Tindaya W planach mieliśmy również zwiedzanie miejscowości Betancuria, która podobno jest najpiękniejszym miasteczkiem Fuerteventury i pierwszą stolicą wyspy. Przewodnik zachwalał to miejsce, a gdy tam dojechaliśmy lało jak z cebra i gdybyśmy wyszli z auta nie zostałaby na nas sucha nitka, a mieliśmy jednak jeszcze sporo przed sobą by sobie na to pozwolić, więc niestety ruszyliśmy w stronę miejscowości Antigua, znanej głównie z odrestaurowanego młyna Molino de Antigua z pięknym ogrodem dookoła, a także kościoła Iglesia Nuestra Senorea de Antigua. Na nasze nieszczęście młyn był zamknięty bo prowadzono w nim prace remontowe, a jak podjechaliśmy pod kościół to deszcz znów nam nie pozwolił na zwiedzanie. Tym sposobem skierowaliśmy się w stronę El Cotilo. El Cotilo, Playa De Los Lagos – tu warto zajrzeć Urok naszej wycieczki był taki, że nawet jeśli w jednym miejscu złapała nas ulewa, w kolejnym mogło być słońce. I tak tez było gdy dojechaliśmy do El Cotillo, które okazało się całkiem malowniczym miasteczkiem. El Cotillo lezy w północnej części Fuerteventury i jest spokojnym rybackim miasteczkiem. Przeszliśmy się uliczkami i dotarliśmy w okolice portu z malowniczymi widokami oraz XVIII wiecznej strażnicy, która miała chronić przed najazdami pirackimi. Miejscowość jest idealna jeśli ktoś szuka ciszy i spokoju. Część domostw przerobionych jest na małe spokojne pensjonaty, które w sezonie cieszą się popularnością. Strażnica Castillo de Rico Roque Z El Cotillo do Playa de Los Lagos dzielił nas rzut beretem. Piotrek standardowo narzekał, że droga nie taka i nie damy rady, ale to ja byłam kierowcą i postanowiłam tam dojechać, zwłaszcza, że przewodnik obiecywał piękne widoki. I się nie zawiedliśmy, bo faktycznie było pięknie, zwłaszcza, że słońce wreszcie zaczęło świecić na dobre i nawet przed wyjściem z auta postanowiliśmy się przebrać w krótsze ciuszki. Przypadkiem nawet spotkaliśmy Polaka, który nam zrobił zdjęcie i uchwycił pięknego pana na drugim planie 🙂 Trzeba przyznać, że miejsce naprawdę urocze, zwłaszcza, że te białe plaże Fuerteventury są cudne. Playa de Los Lagos Najpiękniejsze wydmy Europy Mimo wyjazdu wcześnie rano czas leciał szybciej niż się tego spodziewaliśmy, więc ruszyliśmy w stronę Corralejo. Przed wyjazdem, wszyscy nas namawiali, że jeśli jechać na Fuerteventurę to tylko do Corralejo. Corralejo był kiedyś wioską rybacką, dziś jest największym rejonem turystycznym wyspy z centrami handlowymi, dyskotekami, restauracjami itp. Miejscowość jednak mimo to nie straciła uroku kanaryjskiego, portowego miasteczka, chociaż nawet w styczniu było widać, że jeśli chce się spędzić wakacje rozrywkowo to tu jest idealne miejsce. Z plaż i promenady widać wyspę Lanzarote oraz pobliską Isla de Los Lobos. Na południe od miasta rozciąga się park natury Dunas de Corralejo z niekończącymi się pięknymi plażami i słynnymi wydmami. Z racji tego, że cały czas świeciło słońce najpierw pojechaliśmy zobaczyć wydmy. Myślę, że nie ma osoby, która może wątpić w to, że nie zrobią one wrażenia. Człowiek czuje się tam jakby był na pustymi. A droga wzdłuż wydm zastawiona jest autami, gdyż wszyscy w tym miejscu się zatrzymują i robią zdjęcia, spacerują lub po prostu wypoczywają. Zachwyceni widokiem wydm, ruszyliśmy na podbój centrum miasta, gdyż żołądek nam mówił, że pora coś zjeść. Zatrzymaliśmy się w małej knajpce, zjedliśmy obiad, pochodziliśmy uliczkami, pooglądaliśmy sklepy i niestety musieliśmy jechać dalej. Okazało się jednak, że wjeżdżając na główną trasę pomiędzy Corralejo, a Puerto de Rosario znajdziemy jeszcze wiele pięknych plaż i szczerze mówiąc jakbyśmy mieli czas to zatrzymywalibyśmy się co kawałek by chłonąć te widoki. I chyba tutaj podobało mi się jeszcze bardziej – błękitna woda łączyła się z błękitnym niebie, biały piasek odbijał się od tego błękitu i jeszcze ta ciemna droga przecinająca tą pustynie – mega wrażenie 🙂 Zimą niestety tracimy trochę dnia podróżując, gdyż jest on krótszy i niestety trzeba dobrze pilnować czasu. Trasa wzdłuż wyspy na szczęście jest łatwa i można szybko się przemieszczać między miejscowościami. Z braku czasu nie zatrzymaliśmy się już w Puerto del Rosario – stolicy wyspy, tylko pojechaliśmy prosto do Costa Calma, czyli kolejnej typowo turystycznej wakacyjnej wioski. Słońce już było nisko, więc postanowiliśmy jedynie sobie pozwolić na krótki spacer na plażę, aby zobaczyć różnice między plażami Jandii, Corralejo oraz tego rejonu. Słońce już było bardzo nisko, więc było też fajne światło na robienie zdjęć. Playa de Sotavento Od miejscowości Costa Calma do Jandii ciągnie się wielokilometrowa Playa de Sotavento, równie popularna na wyspie jak wydmy Corralejo. Na trasie między tymi miejscowościami był kierunkowskaz wskazujący zjazd na najpiękniejszy fragment tej plaży, czyli Playa Barca i to był ostatni punkt naszej podróży. Na południe od Playa Barca zaczyna się Laguna de Sotavento, gdzie podczas przypływów tworzy się rozległa płytka laguna. Pamiętam jak moja przyjaciółka po powrocie z Fuerteventury wrzuciła zdjęcie z tego miejsca i wtedy zamarzyłam, aby się tam znaleźć. Niestety nam na koniec znów zaczął padać deszcz i robiło się już szaro, więc nie było nam dane zobaczyć uroku tego miejsca w całej krasie. Może następnym razem objedziemy znów wyspę Fuerteventura w jeden dzień i tu trafimy?:) Playa de Sotavento w deszczu Fuerteventura w jeden dzień zobaczona, więc to koniec naszej wycieczki i drugiej część naszych zimowych wspomnień z Fuerteventury. Tak na koniec nasuwa mi się taka myśl, że porównując tę wyspę z Teneryfą, to jeśli miałabym gdzieś wrócić to jednak na Teneryfę. Fuerteventura jest spokojna, romantyczna, ma piękne plaże, jednak jest zdecydowanie bardziej nudna niż Teneryfa. I nie mam na myśli rozrywek, tylko to jak na Teneryfie zmieniały się kolory, miejsca, widoki. Tam każda miejscowość niosła za sobą widokową zagadkę, tutaj mimo wszystko cała wyspa sprowadza się jedynie do pięknych plaż. Z drugiej strony każdy woli co innego:). Trochę żałuję, że nie wybraliśmy się na wycieczkę po Lanzarote, jednak Piotrek zawsze mówił, że tam chciałby się wybrać, więc kto wie, może niedługo to nastąpi 🙂
Codziennie na Teneryfie ląduje kilkadziesiąt samolotów wypełnionych turystami spragnionymi ciepła i słońca, dobrej zabawy w klubach, okazyjnych zakupów w strefie bezcłowej. Większość z nich wyjeżdża nie wiedząc, że wyspa to nie tylko plażowanie i imprezy, to także setki kilometrów szlaków, gdzie można złapać trochę słońca i uciec od europejskiej długiej zimy. Teneryfa to całoroczny trekkingowy raj. I choć dla mnie większym wyzwaniem jest wycieczka w Beskidy niż szybki wypad na Kanary, zdaję sobie sprawę, że organizacja pierwszego wyjazdu na Wyspy Kanaryjskie nasuwa wiele pytań i wątpliwości. Mam nadzieję, że ten krótki poradnik rozwieje większość z nich. Nieprzypadkowo postanowiłam skupić się na Teneryfie – moim zdaniem jest idealna na pierwszy raz. To dobre miejsce, żeby zakochać się w Kanarach. KIEDY JECHAĆ Kanary są nazywane wyspami wiecznej wiosny, więc mogłoby się wydawać, że przez cały rok panują podobne temperatury. To nie do końca prawda – latem może być za gorąco na wędrówki, zimą istnieje duże ryzyko deszczu i porywistych wiatrów po północnej stronie wyspy. Dzieje się tak, bo jak widać na załączonym obrazku – chmury zatrzymują się na Teide. Bardzo często, kiedy na północy pada deszcz i wszystko spowija mgła, tak że świata nie widać, na południu jest klasyczna lampa. Pamiętajmy jednak, że najfajniejsze szlaki są na północy, dlatego moim zdaniem najbezpieczniej wybrać się wczesną jesienią ( np. w październiku). jak widać na północy szału nie ma ;-) Największe prawdopodobieństwo stabilnej pogody to nie wszystko – jesienią woda w oceanie jest wciąż ciepła, dlatego prosto z gór można skoczyć na plaże i odświeżyć się po całym dniu dreptania w wulkanicznym pyle. Na całkiem niezłą pogodę trafiłam w maju, ale woda była dużo zimniejsza (choć pewnie i tak cieplejsza niż w Bałtyku latem). Z drugiej strony – na pogodę żyletę można trafić i zimą ( przykład: mój niedawny urodzinowy wypad). Reasumując: warto celować w jesień, ale wiosna i zima też są okej, o ile ma się szczęście :-P marcowa lampa w górach Anaga JAK DOLECIEĆ I ILE TO KOSZTUJE? Oczywiście – najlepiej Ryanairem ( Warszawa Modlin, Wrocław, Kraków) albo Wizzairem ( Katowice). W dawnych czasach, kiedy latałam z przesiadkami przez Madryt, Barcelonę, albo inne europejskie huby, dobrą ceną było 600 zł ( z bagażem podręcznym), aktualnie uważam, że dobra cena to 400 zł ( ale trzeba monitorować ceny codziennie i być bardzo elastycznym). Tak czy siak – do sześciu stów jest OK, więcej bym raczej nie dała. na Teneryfę najlepiej Ryanairem Jak i kiedy szukam biletów? Do szukania biletów używam płatnego programu Azuon, pozwala zaoszczędzić dużo czasu i już nie wyobrażam sobie polowanie na tanie loty bez niego. Kosztuje 9 € za trzy miesiące – czyli ok 12 zł na miesiąc. Tyle co wypasiona latte w jakimś Starbuniu etc. Warto zainwestować. Jest też darmowa wyszukiwarka Azair, ale nie używam. tak wygląda Azuon Moim zdaniem nie warto szukać biletów z dużym wyprzedzeniem, nie mają racji ci, co twierdzą, że tanie linie najpierw wyprzedają tanie miejsca a potem podnoszą ceny. Last minute też tu nie działa. Najlepiej szukać biletów z 1-3 miesięcznym wyprzedzeniem, pamiętając, że najlepsze ceny pojawiają się między wtorkiem a czwartkiem, w wekeend jest z reguły drożej. Warto też czasem pokombinować z miejscami wylotu/ przylotu ( np. wylot z Krakowa, powrót do Katowic etc). Jeżeli chcielibyście kupić biletu już dziś, Azuon znalazł masę połączeń za ok. 100 €. Aż zaczęło mnie kusić 😉 Zanim jednak rzucicie się na tanie bilety, warto sprawdzić, czy są jeszcze jakieś tanie noclegi. BAZA WYPADOWA/ NOCLEGI Minęły już czasy, kiedy na Kanarach można było znaleźć apartament z kuchnią z widokiem na ocean za 25 €. „Winię” za to wysyp nowych połączeń z Polski i nie tylko. Na Teneryfę przyjeżdża coraz więcej turystów, a miejsca noclegowe, zwłaszcza te budżetowe nie rosną jak grzyby po deszczu. Szczególnie trudno jest znaleźć coś taniego, kiedy podróżuje się solo ( czasem cena za pokój jest taka sama, niezależnie czy nocuje dwie osoby, czy jedna) i mam konkretne oczekiwania ( miejscówka skąd łatwo dojechać komunikacją publiczną na szlak). Noclegów szukam zawsze z wyprzedzeniem, czasem nawet robię rozeznanie zanim kupię bilet. Zawsze sprawdzam, czy niedaleko jest przystanek autobusowy. Najczęściej rezerwuję przez czasem przez Airbnb, można też próbować bukować bezpośrednio (o ile obiekt posiada stronę internetową). mapa z zaznaczonymi „okolicami trekkingowymi” Teneryfa to dość duża wyspa i szkoda tracić czas na długie dojazdy w góry, zwłaszcza autobusem. Kiedy spojrzymy na mapę od razu widać, gdzie najlepiej zakotwiczyć. Najlepsza miejscówka, żeby dojechać w góry Anaga to Santa Cruz de Tenerife. Duże miasto, ale ma jeden duży plus – bezpośredni autobus w góry jedzie godzinę i kosztuje ok. 1,5 €. Nocowałam w Pension Milema ( obskurnie, ale najtaniej) i Pension Mova (polecam). Jedyny minus tej miejscówki – nie da się bezpośrednio dojechać pod Teide. Dlatego jeżeli planujecie Anagę i okolice Parku Narodowego Teide, dobrze przenieść się na połowę pobytu do Puerto de La Cruz. Miasto bardziej turystyczne niż ale daleko mu do kurortów południa. Klimatyczne knajpy i stare miasto. Minus – często jest zachmurzone. Z PDC można też dojechać bezpośrednio do Santiago del Teide, które jest z kolei bramą do Parku Krajobrazowego Teno ( Masca) – ok 2 h. murale w Puerto de la Cruz spod hotelu widać Teide Kiedy jednak, tak jak ja podczas styczniowego wyjazdu, chcecie się skupić na południowo- zachodniej stronie wyspy warto poszukać noclegu w okolicach Los Gigantes. Ja wybrałam małą rybacką miejscowość Alcala i szczerze polecam. Cisza, spokój, mało turystów, kilka knajp i supermarket, małe piaszczyste plaże. Nocowałam w Pension Alcala – warunki dość spartańskie, ale dało się wytrzymać 😉 Za to zachody słońca – przepiękne. ostatni wieczór w Alcala z Alcala doskonale widać Teide Zdecydowanie odradzam noclegi w turystycznym konglomeracie na Południu ( Los Christianos- Las Americas – Costa Adeje). Co z tego, że pogoda najlepsza i dużo fajnych plaż, skoro wszystko zabudowane hotelami i centrami handlowymi, z każdej strony atakują naganiacze do knajp i głośna muzyka. Tłum, kicz i nawaleni Angole. Chyba nie tego oczekuję od wakacji. Moja noga więcej tam nie postanie, no chyba, że będę się przemieszczać promem na mniejsze wyspy ( odpływa z portu w Los Christianos). Los Christianos to ta mniej zabudowana część pasu kurortów BIWAKOWANIE Nie testowałam, ale z tego co wiem na Teneryfie jest kilka pól namiotowych. Z tego, co wyczytałam – trzeba się z wyprzedzeniem zarejestrować przez internet. A co z biwakowaniem na dziko? Oficjalnie – jest zakaz. Nieoficjalnie – góry na Teneryfie to nie Tatry, ruch na szlakach ( oprócz Teide i Masca) jest dość mały, dlatego też nie sądzę, że krążą tam ichniejsi filance. Być może nie byłoby problemu, żeby rozbić się wieczorem i zwinąć namiot wczesnym rankiem, zanim ktokolwiek pojawi się na szlaku. Ale z drugiej strony – mandaty są pewnie w setkach euro ( ponoć za spanie na plaży jest 150€). Z trzeciej strony – zawsze można udawać, że się żadnego znaku ( prohibido acampar) nie widziało ( czasem faktycznie nie ma). Reasumując : to nie jest raj dla tych, co lubią spać pod namiotem, a szkoda. Więcej info TU. TRANSPORT PUBLICZNY Na Teneryfie funkcjonuje dobrze rozwinięta sieć autobusów – TITSA. Można dojechać do większości turystycznych miejsc ( w tym szlaków), choć rozkład jazdy pozostawia wiele do życzenia ( ktoś, kto go ustalał, zakładał, że turyści a) lubią długo spać b) nie lubią wracać ze szlaku po zachodzie słońca). Jeśli planujecie często korzystać z autobusów, dobrze od razu kupić BONO card – do wyboru 15€ albo 25€. Karta daje 20-30% zniżki na przejazdy, a poza tym nie trzeba się ciągle martwić drobnymi na autobus. Przy wsiadaniu do autobusu mówimy nazwę miejscowości i wkładamy kartę do „kasownika”, który ściąga odpowiednią sumę z karty. Podczas ostatniego pobytu bez problemu zużyłam kartę za 25€. Niestety, karta nie działa na liniach jadących pod Teide ( wtedy lepiej od razu kupić bilet powrotny, jest nieco taniej). przystanek w górach Anaga Acha, nie zapomnijcie, że trzeba machać na podjeżdżający autobus, inaczej się nie zatrzyma (analogicznie – zawsze wciskać „stop” kiedy chcemy wysiąść) – wszystkie przystanki, oprócz tych na dworcach są „na żądanie”. Ponoć wypożyczenie samochodu nie jest drogie, ale niestety, nie mogę się na ten temat wypowiedzieć, bo… nawet nie mam prawka :-P przystanek Titsa w górach Anaga MAPY, BLOGI I APKI Najlepsza istniejąca mapa to Kompass 1:50 000, ale im dłużej z niej korzystam, tym bardziej jej nie lubię. Jest bardzo niedokładna i często zaznaczone na niej szlaki nijak się mają do rzeczywistości. Warto jednak ją kupić, bo nie wyobrażam sobie nieposiadania papierowej mapy. Ostatnio jednak coraz częściej pomagam sobie apkami. Warto ściągnąć uniwersalną ( zaznaczone nieoficjalne ścieżki), jednak na Teneryfę polecam odkrytą niedawno Hiking in Tenerife. Jej duży plusem jest to, że pokrywa oficjalne wyznaczone szlaki (na których, wbrew pozorom, też można się zgubić) oraz pokazuje czas przejścia i krótki opis szlaku. Hiking in Tenerife Inspiracje na kolejne wycieczki można znaleźć na bardzo fajnym hiszpańskim blogu – Wild Canarias (dużo zdjęć pokazujących dokładny przebieg szlaku), no i oczywiście u mnie 😉 CIEKAWE SZLAKI NA TENERYFIE TEIDE I OKOLICE – w Parku Narodowym Teide byłam cztery razy i pewnie jeszcze tam wrócę, o wrażeniu, jakie na mnie robi pisałam nie raz, dlatego nie będę się powtarzać. Warto jednak wspomnieć, że ogromna kaldera o średnicy 17 km leży na wysokości ok 2000 n p m i panuje ta zupełnie inny klimat niż w pozostałych częściach wyspy. Często kiedy na dole pada deszcz, na górze można cieszyć się bezchmurnym niebem. Żółty piasek, skały, upał – sceneria jak z westernu. Nawet jeśli z różnych przyczyn nie macie w planach wejścia na najwyższy szczyt Hiszpanii, to i tak warto się tam wybrać – nie tylko, żeby popatrzeć na wulkan z bliska, ale przejść jakiś krótszy szlak. DOJAZD : autobusem z Costa Adeje ( Estacion) – autobus# 342 albo z Puerto de La Cruz – autobus# 348. Montana Blanca – to taka kopa wyższa niż Gerlach, zatem, jeśli ktoś nie był wcześniej w górach wyższych niż Tatry, można z łatwością pobić własny rekord wysokości. Start z parkingu Montana Blanca. –> RELACJA Montana Guajara – nie dotarłam, bo brakło mi czasu ( bez auta chyba nie da się obrócić, tak, żeby zdążyć na autobus powrotny), warto jednak przespacerować się w tamtym kierunku. Fajne widoki na Teide. Więcej o szlaku na Guajarę TU. na Montana Guajara nie dootarlam, ale też było spoko ;-) Roques de Garcia – byłam tam w zamierzchłych czasach, w dodatku chora – 4 godzinny lajtowy spacer wśród formacji wulkanicznych, szlak dość zatłoczony jak na warunki kanaryjskie chora pod wulkanem 2011 jakość AD 2011 Teide – potrzebne pozwolenie na wejście na szczyt, no chyba, że tak jak ja śpi się w schronisku Altavista i idzie na wschód słońca. Start z parkingu Montana Blanca. Ok 4 h do schroniska. Ze schroniska na szczyt 1-1,5 h. Wydawałoby się, że można wejść z marszu – taki miałam plan, ale kiedy po przemieszczeniu się z poziomu morza na 3500 m zaczęło mnie koszmarnie łupać w głowie, zrezygnowałam z tego pomysłu. –> RELACJA wieczór przed „atakiem szczytowym” GÓRY ANAGA – zielony, wilgotny i poszarpany północno-wschodni kawałek Teneryfy, porośnięty wilgotnym laurowym lasem. Kiedy dotarłam tam pierwszy raz, przeżyłam klasyczny opad szczęki pt. „to zbyt piękne, żeby było prawdziwe”. Warto przyjechać o wschodzie słońca. Dojazd autobusem z Santa Cruz ( Almaciga, Taganana, Chamorga) Almaciga – Benijo – El Draquillo- Almaciga – fajny 4 godzinny szlak, wspinający się na strome zbocza zawieszone nad oceanem.–> RELACJA przed wyjściem na szlak warto zahaczyć o plażę Taganana- Afur – Tamadite – Taganana – bardzo nielogicznie – najpierw trzeba wspiąć się z poziomu morza aż na główny grzbiet pasma, tylko po to, żeby zejść w dolinę, a w końcu wąwozem na plażę – powrót wąską ścieżką z widokami powalającymi na kolana –>RELACJA wybrzeżem w stronę wioski Taganana GÓRY TENO – odkryte przeze mnie niedawno, słyną z trekkingu wąwozem Masca (który jednak nie do końca do mnie przemawia, a raczej te 1000 m zejścia nie przemawia do moich kolan). Zamiast oklepanego wąwozu można zrobić inne ciekawe szlaki – przez laurowy, wilgotny las, albo wulkaniczne pustkowie DOJAZD : do Santiago del Teide – autobus# 325 ( Los Gigantes- Puero de La Cruz) albo #460 z Costa Adeje, z Santiago del Teide do Masca kursuje busik # 355 Santiago del Teide – Cumbre de Bolico – Masca – dojście do słynnej wioski przez góry, przy dobrej widoczności – petarda widokowa. –> RELACJA Masca – ujęcie klasyczne Masca – Las Portelas – Buenavista del Norte – z wioski w górach nad ocean, byłoby okej, gdyby nie wiatr, który prawie mnie przewracał :-P marzec 2017 – upału nie ma Santiago del Teide – Valle de Arriba – Cumbre de Bolico – Santiago del Teide – kolejna nielogiczna pętelka, dużo podejść i zejść, oczywiście można zmodyfikować poznajecie ten pagór? Puerto de Erjos – Chinyero – Garachico – z przyjemnego sosnowego lasu wchodzi się wprost do wulkanicznego Mordoru takie klimaty lubię! ROQUE DEL CONDE – krótka wycieczka na górującą nad kurortami skałę, tylko 1000 m ale można się zmachać. Start z Arony, dojazd : autobus # 480 z Los Christtianos Roque del Conde urodzinowo To oczywiście tylko niektóre ze szlaków, jakie można zrobić na Teneryfie. Zdecydowanie jest gdzie chodzić i jest po co wracać. Teneryfa za każdym razem mnie zaskakuje i kiedy wyjeżdżam mam już pomysły na kolejne wycieczki. Mam nadzieję, że wena do mnie wróci i relacje ze styczniowego wyjazdu pojawią się już wkrótce. KASA Ile kosztuje wypad na Kanary? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Oprócz biletu i noclegów ( 20-30 € za noc), zazwyczaj wymieniam 20€ na każdy dzień pobytu, ale oprócz tego zawsze jeszcze coś wydaję płacąc kartą. Nie szastam kasą, ale też nie oszczędzam na wszystkim – w końcu to wakacje i po coś człowiek w tej korporacji pracuje ;-) Ceny w dużych supermarketach są zbliżone do polskich, w knajpach za obiad z piwem płacę z reguły 10-15 €. Moim zdaniem, jak na strefę euro, Kanary są bardzo tanie (przypomina mi się piwo w Pirenejach za 7 €). Podejrzewam, że są tacy, którzy więcej wydają w tydzień w Zakopcu ;-) RÓŻNE RÓŻNOŚCI Zakupy najlepiej robić w Super/ Hiper Dino (lokalizator sklepów). Trzeba spróbować papas arugadas i koziny. Nie zapomnijcie zabrać softshella – na Kanarach potrafi wiać jak na grani w Tatrach, wieje właściwie non stop. Długie spodnie też wskazane – wieczorem może być chłodno. Jeśli podczas kontroli bezpieczeństwa zabrali Wam kijki trekkingowe albo musicie dokupić jakiś sprzęt, to w Santa Cruz/ La Laguna jest Decathlon. Nie ma problemu, żeby dogadać się po angielsku, choć podstawy hiszpańskiego się przydają, zwłaszcza na zadupiach. Jeśli nie macie apartamentu z kuchnią, nie liczcie, że będzie w pensjonacie czajnik (bardzo cierpiałam z tego powodu), czasem zdarza się kuchnia do wspólnego użytku. W górach jest pusto i poza Teide nie ma takiej opcji jak tłumy na szlaku, często przez cały dzień spotykałam nie więcej niż 5-10 osób. Brzmi zachęcająco? Doczytaliście do końca, czy może jesteście już w trakcie szukania biletów? Mam nadzieję, że ten post pomoże komuś z Was zorganizować wypad na Teneryfę i tak jak ja pokochacie Kanary. Jeśli macie jakieś pytania, zostawcie komentarz albo dajcie znać przez fejsa .
teneryfa czy fuerteventura w styczniu